Analizując zasoby Internetu często możemy natknąć się na informację o tym, że marihuana jest w stanie wspomagać przemianę materii. Oczywiście, nie budzi to zbyt dużego zaskoczenia, trudno bowiem nie zgodzić się z tym, że wiele innych ziół również stosuje się właśnie w tym celu. Czy jednak tym razem nie mamy do czynienia z czymś więcej niż tylko z przekonaniem opartym na myśleniu życzeniowym?
Odchudzanie dzięki marihuanie nie wydaje się przecież czymś oczywistym. Nasze intuicyjne wątpliwości bywają potwierdzane przez badania naukowe, te potwierdzają bowiem, że konsumenci marihuany są w stanie spożywać dziennie nawet o sześćset kalorii więcej niż osoby, które nie palą. A jednak nie oznacza to wcale, że każdy z nich zmaga się z problemem z utrzymaniem wagi.
Marihuana i zespół metaboliczny
W roku 2015 świat dowiedział się o wynikach badań przeprowadzonych przez naukowców zatrudnionych na Uniwersytecie w Miami. Wynikało z nich, że konsumenci marihuany mieli rzadziej problemy z zespołem metabolicznym. Różnica okazała się przy tym naprawdę duża, wskaźnik był bowiem o ponad pięćdziesiąt procent niższy. Dane pochodziły od 8500 osób mających więcej niż 20, ale mniej niż 59 lat. Obserwacje wskazały przy tym na przynajmniej kilka interesujących prawidłowości. Użytkownicy marihuany charakteryzowali się niższym poziomem cukru, mniejszą ilością tłuszczu znajdującego się w jamie brzusznej, a przede wszystkim – niższym poziomem złego cholesterolu. Mieli też węższy obwód w pasie i mniejsze o nawet trzydzieści procent ryzyko zapadnięcia w przyszłości na cukrzycę typu 2 w porównaniu do grupy, która nie paliła marihuany. Co ciekawe, nie są to pierwsze badania, które pozwoliły na wyciągnięcie tego rodzaju bardzo optymistycznych wniosków. Także Kanadyjczycy z Uniwersytetu Calgary wskazywali na to w swoich opracowaniach wyraźnie sugerując istnienie związku pomiędzy konopiami, masą ciała oraz żyjącymi w jelitach mikroorganizmami.
Dlaczego marihuana odchudza?
Gdy mówimy o najbardziej charakterystycznych skutkach palenia marihuany, bardzo często zwracamy uwagę na istnienie tak zwanej gastrofazy, a więc wzmożonego apetytu. To właśnie on często fascynował badaczy, którzy starali się zrozumieć, dlaczego, mimo wszystko, konsumenci marihuany są szczuplejsi. Literatura naukowa ciągle ogranicza się do spekulowania, najczęściej możemy jednak przeczytać o tym, że wpływ na metabolizm może mieć THC. Naukowcy analizują jednak także inne substancje obecne w konopiach nie wykluczając, że również one mogą mieć wpływ na atrakcyjny wygląd palaczy. Szczególną uwagę poświęca się w tym kontekście ECS, a więc sieci receptorów komórkowych znajdujących się w mózgu i ciele. To właśnie one wydają się otrzymywać wskazówki pochodzące od substancji chemicznych i odpowiadają zarówno za efekt psychoaktywny, jak i za jego brak. ECS łączy kilka części mózgu, w tym te, które odpowiadają za emocje, ruch i produkcję hormonów.
Dieta bazująca na marihuanie
Jeśli zależy nam na zdrowej diecie, nie ma żadnych przeciwwskazań do tego, aby wykorzystywać w niej również nasiona marihuany. Oczywiście, nie może ona bazować jedynie na nich, konieczne jest więc również zrezygnowanie z niezdrowych przekąsek i zapomnienie o istnieniu słodkich napojów gazowanych. Ciekawie prezentują się jednak również diety eksperymentalne, w tym te, które zakładają wprowadzenie palenia marihuany do programu dbania o sylwetkę. Ich zwolennicy przypominają, że marihuana ma działanie relaksujące, pozwala więc choćby na zapomnienie o tym, że w ogóle jest się na diecie.
0 Komentarze